Czy Pałac Kultury i Nauki zniknie z krajobrazu Warszawy?
Dwóch wicepremierów rządu Prawa i Sprawiedliwości – Piotr Gliński oraz Mateusz Morawiecki przyznaje, że rozważany jest pomysł zburzenia Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Ten gigantyczny budynek – dar Związku Radzieckiego wciąż dominuje nad Warszawą i wciąż jest najważniejszym symbolem sowieckiej dominacji nad Polską – tak twierdzą obaj politycy. Na wczorajszej konferencji prasowej podsumowującej dwa lata rządów PiS, Morawiecki zapytany o wtorkową wypowiedź wicepremiera Piotra Glińskiego, który w radiu RMF FM powiedział, że nie ma nic przeciwko zburzeniu Pałacu Kultury i Nauki.
“Długo czekaliśmy, żeby ten symbol panowania komunizmu, który przecież nazywał się kiedyś pałacem Stalina, rzeczywiście kiedyś zniknął”.
Myślę, że parę lat i powstaną tam przepiękne inne kamienice, dodał Morawiecki. – Nie jest to priorytet dla nas, ale chciałbym, żeby w to miejsce powstało coś dużo piękniejszego, dużo ważniejszego – podsumował.
To byłoby trudne do wyobrażenia dla wielu mieszkańców mówi stołeczny ratusz, w budynku mieszczą się szkoły wyższe, teatry, sale prób, czy pałac młodzieży. Poza tym w 2007 roku budynek został wpisany do Krajowego Rejestru Zabytków.
Andrzej Kopczyński
fot. archiwum
