Dramat komunikacyjny na Ursynowie.

Udostępnij:
 
Mieszkańcy ul. Kazury mają pod oknami rzekę samochodów. W godzinach porannego szczytu kierowcy przeciskają się wąskimi osiedlowymi uliczkami, nie zważając na pieszych. Mieszkańcy osiedla Kazury. Stracili boczny wyjazd z osiedla, a kolejny, między Kazury 6 a 8, jest zablokowany betonowymi słupkami.

Nie przeszkadza to kierowcom spoza osiedla, którzy chcą ominąć gigantyczny korek na ul. Stryjeńskich. Wjeżdżają na Kazury, a tam zaczyna się slalom wąskimi uliczkami. Wiosną, przy udziale dzielnicy, spółdzielnia “Wyżyny” powołała zespół, który pracuje nad rozwiązaniem problemu z tranzytem. Pięcioosobowa grupa złożona m. in. z mieszkańców oraz ekspertów od ruchu drogowego zaproponowała zablokowanie przejazdu tranzytowego przez osiedle w trzech miejscach poprzez postawienie zakazu wjazdu, a być może nawet fizyczne zablokowanie ruchu.

Chodzi o fragmenty uliczek: pomiędzy blokiem Kazury 12 a terenem, gdzie powstaje żłobek; pomiędzy Kazury 5 a Kazury 28 oraz pomiędzy Kazury 2a a Kazury 28. Zakaz ruchu w tych miejscach ma uniemożliwić przejazd przez osiedle wszystkim kierowcom, także mieszkańcom. W połowie grudnia w tej sprawie odbędzie się referendum.

Udostępnij:

Komentarze