Dron-kamikadze spadł tuż obok strażników miejskich

Udostępnij:

To początkowo mogło wyglądać na atak. W sobotę 11 czerwca na warszawskim Śródmieściu strażnicy miejscy wypisywali mandat za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, gdy tuż obok nich z nieba spadł dron, czyli zdalnie sterowany obiekt latający.

Funkcjonariusze zabezpieczyli urządzenie i zgłosili to swojemu dyżurnemu. Po godzinie na miejscu zdarzenia pojawił się skruszony właściciel drona i wytłumaczył strażnikom, że stracił kontakt z urządzeniem, gdy ćwiczył omijanie drzew. Nie zamierzał zrobić nikomu krzywdy.
Po tym, jak właściciel nieposłusznego drona został wylegitymowany, odzyskał swój sprzęt. Dron wart był około 3 tys. zł.

Zdjęcie ilustracyjne: wikipedia.com

Udostępnij:

Komentarze