Kościół zareagował na doniesienie o księdzu-pedofilu

Udostępnij:

Wracamy do bulwersującej sprawy z minionego tygodnia. Przypomnijmy:
działacz polityczny i społeczny Zbigniew Stonoga opublikował w Internecie szokujące materiały na temat księdza Roberta K., który kilka lat temu służył w parafii pod wezwaniem św. Józefa w Pruszkowie oraz uczył religii w liceum przy ul. Gomulińskiego.
Stonoga udostępnił na swojej stronie internetowej treść ogłoszeń, które duchowny publikował w Internecie. W niewybrednych słowach namawiał w nich 16-letnich chłopców do czynności seksualnych. Jak twierdzi Zbigniew Stonoga, wiadomość o bulwersujących praktykach księdza Roberta K. otrzymał od dzieci ze Starych Babic, w których obecnie mieszka duchowny.
Stonoga powiadomił o sprawie policję, która podjęła środki prewencyjne, w tym zawiadomienie szkoły, w której uczył Robert K. Czynności sprawdzające w sprawie katechety prowadzi komendant z jednostki dla powiatu warszawskiego-zachodniego, pod nadzorem prokuratury w Pruszkowie.
Własne śledztwo w sprawie działalności księdza ze Starych Babic rozpoczęła też archidiecezja warszawska. Jak ustalili dziennikarze Super Expressu, Robert P. nie przyznał się przed swoimi zwierzchnikami do winy. Mimo to do czasu wyjaśnienia sprawy został odsunięty od działalności duszpasterskiej. Jeśli zarzuty wobec niego się potwierdzą, sprawa zostanie przekazana do Stolicy Apostolskiej i wkrótce Robert P. może już nie być księdzem.

Marek Gutowski

fot.facebook.com/zbigniewstonoga.ilovezuckerberg

Udostępnij:

Komentarze