Michałowice w rękach szlachcica
Mieszkańcy osiedli Michałowice i Grocholice koło Pruszkowa boją się o swoje domostwa, odkąd spadkobiercy dawnych właścicieli tych terenów zaczęli się ubiegać o swój majątek, odebrany przez Państwo niedługo po drugiej Wojnie Światowej.
Roszczenia do ponad 130 hektarów ziemi w gminie Michałowice przedstawił hrabia Henryk Grocholski. Trzy lata temu do tych roszczeń przychyliło się Ministerstwo Rolnictwa, co otworzyło drogę do reprywatyzacji terenów zamieszkiwanych przez około 1700 osób.
Mieszkańcy Michałowic odwołali się od decyzji ministerstwa do Sądu Administracyjnego w Warszawie, ten jednak wczoraj oddalił te skargi.
Spadkobiercy dawnych właścicieli ziem w Michałowicach zapewniają, że nie chcą nikogo wyrzucać z domu, a ich jedynym celem jest uzyskanie odszkodowania od Skarbu Państwa za odebraną własność.
To nie przekonuje jednak samorządowców i mieszkańców gminy Michałowice, którzy nadal boją się reprywatyzacji i już zapowiadają kolejne odwołania.