Mieszkańcy Parzniewa narzekają na odór wydobywający się z oczyszczalni

Udostępnij:

Mieszkańcy Pruszkowa i gminy Brwinów, czyli sąsiadującego Parzniewa – już od dłuższego czasu narzekają na problematyczny odór wydobywający się z Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Pruszkowie.
W akcie desperacji i w reakcji na nieustający problem – przez dwa miesiące zirytowani stanem rzeczy mieszkańcy zbierali podpisy pod petycją do prezydenta Pruszkowa – Jana Starzyńskiego. Ostatecznie udało się zdobyć trochę ponad 1100 podpisów.Jednak co dalej?
Problem nie do końca rozumie dyrektor MZO- Władysław Kącki, ponieważ Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska nie stwierdził żadnych uchybień w działalności zakładu. Mimo raportów, z których wynika, że MZO stosuje się do zalecanych działań- problem według mieszkańców cały czas występuje.
W całą sprawę osobiście zaangażował się nawet vice prezydent miasta Andrzej Kurzela – ale w trakcie interwencji na prośbę jednego z mieszkańców – na miejscu nieustępującego odoru nie stwierdził.
Co dalej ze smrodliwą sprawą? Renata Skubalska – mieszkanka zaangażowana w całą akcję twierdzi, że nie dadzą sprawy za wygraną i będą walczyć, bo jak dodaje: „Mieszkając w takich warunkach – nie da się nawet otworzyć okna.

Udostępnij:

Komentarze