Niedźwiedzie w Brwinowie

Udostępnij:

Spokojnie to nie atak krwiożerczych wygłodniałych zwierząt na wystraszonych mieszkańców, a trzy, jak zapewnia burmistrz Arkadiusz Kosiński, przyjazne misie. Pomysł narodził się spontanicznie, na podstawie fascynacji rzeźbą artystyczną w pniu drzewa gdzieś w Polsce. Burmistrzowi tak spodobał się pomysł, że postanowił pożyczyć go na brwinowskie podwórko. Jako pierwsze w dzieło sztuki miało zamienić się  obumarłe drzewo przy ul. Pszczelińskiej 56, niestety “Pszczółka Maja” za nic nie dała się wyrzeźbić przez rozległą dziuplę. Ostatecznie drzewo pozwoliło na artystyczną donicę. Ale za to  doskonałym polem do uruchomienia wyobraźni, okazało się kilka innych drzew, w tym pień złamanej przez wiatr sosny przy placu zabaw w brwinowskim parku miejskim, z którego powstanie rzeźba… trzech przyjaznych misiów. I tak oto zamiast “Teksńskiej masakry…” jest rzeźbienie piłą mechaniczną sympatycznej mordki misia. Ostatecznie do końca tygodnia powstaną trzy misie, potem będą wyszlifowane i zaimpregnowane.  Jak informuje Arkadiusz Kosiński to pierwsza z kilku zaplanowanych rzeźb na terenie gminy. Następny będzie “Dziad borowy”, potem “Gucio na beczce miodu” a potem …..

A. Kopczyński

fot. facebook/ Arkadiusz Kosiński

Udostępnij:

Komentarze