Pluszaki dofinansowują święta.

Udostępnij:

Dokładnie rok temu na bazarku “Na Dołku” Łukasz Ostrowski poznał pana Andrzeja. W przedświątecznej krzątaninie poruszył go mężczyzna, który stał nieco na uboczu i sprzedawał pluszaki. Wyglądał na wycofanego, ale wzbudzał zaufanie i sympatię. Tak zaczyna się historia Barbary i Andrzeja Kellerów, którzy kreatywnie dorabiają na świąteczne wydatki. W tym roku podobnie jak w poprzednim małżeństwo sprzedaje własnoręcznie zrobione pluszaki na internetowej aukcji, by dorobić do skromnych emerytur. Akcja cieszy się sporym zainteresowaniem. W tamtym roku zwierzaki na bazarku kosztowały 15 złotych dziś chętni za rękodzieło pani Barbary dają już 100 zł. W ubiegłym roku dzięki wsparciu akcji na Facebooku udało się sprzedać wszystkie maskotki w kilka minut. Małżeństwo miało zamówienia na fikuśne zabawki jeszcze przez parę następnych miesięcy. Niestety asortyment jest ograniczony, bo lalki robi tylko pani Barbara – żona pana Andrzeja. Po zeszłorocznym sukcesie małżeństwo ponownie przygotowało zwierzątka z tkaniny. 23 unikatowe pluszaki można było licytować na aukcjach internetowych. Czy sympatyczne pluszki wrócą do nas w przyszłym roku? Mamy nadzieję, że tak, ale nie z konieczności a z miłości państwa Kellerów do tworzenia unikatowych rzeczy.

Andrzej Kopczyński

Udostępnij:

Komentarze