Spacerował z wiatrówką po jednej z warszawskich galerii handlowych
We wczorajsze popołudnie strażnicy miejscy zauważyli mężczyznę, który spacerował z wiatrówką przypiętą do paska po jednej z warszawskich galerii handlowych. Jak podkreśla Monika Niżniak rzecznik prasowy straży miejskiej, funkcjonariusze natychmiast zainterweniowali. – Podeszli do mężczyzny i wypytali co to za broń i czy mężczyzna ma na nią pozwolenie. Mężczyzna wyjaśnił, że to zwyczajna wiatrówka, czyli urządzenie, na które nie trzeba mieć pozwolenia. Aby zweryfikować te informacje zadzwonili po patrol policji. Mężczyzna został wylegitymowany, nie stwarzał zagrożenia. Do nikogo nie celował i nie miał zamiaru użyć wiatrówki. Informuje policja.
Andrzej Kopczyński
fot. pixabay