Strażacy podsumowali akcję po nawałnicy

Udostępnij:

W poniedziałek 27 czerwca przez cały dzień trwało usuwanie szkód po niedzielnej ulewie, która na kilka godzin niemal zatopiła Pruszków i spowodowała spustoszenia w wielu innych miejscowościach na terenie zachodniego Mazowsza. Dla strażaków z powiatu pruszkowskiego była to najcięższa noc i dzień od wielu lat.

“Po niedzielnej ulewie odebraliśmy około 350 zgłoszeń z terenu całego powiatu. Zdołaliśmy interweniować przy około 280 z nich. W pozostałych przypadkach mieszkańcy zdołali samodzielnie, dlatego, że w początkowej fazie nie byliśmy w stanie obsłużyć wszystkich zgłoszeń. Najważniejsze, że nikt nie odniósł obrażeń. Z pewnością można powiedzieć, że od wielu lat nie było jednocześnie tylu zgłoszeń o zagrożeniach” – powiedział oficer prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pruszkowie, st. kapitan Karol Kroć.

Na terenie powiatu pruszkowskiego nieprzerwanie pracowało 120 strażaków, a 17 wozów bojowych wciąż krążyło z miejsca na miejsce. Strażacy walczyli ze skutkami nawałnicy, głównie usuwając powalone drzewa oraz wypompowując wodę z zalanych dróg i piwnic.

Niektórzy mieszkańcy miejscowości dotkniętych ulewą obwiniają za podtopienia lokalne władze oraz zarządców dróg i już zapowiadają, że będą starać się o odszkodowania za poniesione straty.

Zdjęcie: Piotr Tomaszewski

Udostępnij:

Komentarze