Ukradł samochód… na złość szefowi

Udostępnij:

Policjanci z grodziskiej komendy otrzymali zgłoszenie o kradzieży chryslera z jednej z posesji w Milanówku. Właściciel auta podejrzewał, że sprawcą tego czynu mógł być jego własny pracownik.

Niedługo później policjanci odnaleźli chryslera na parkingu w sąsiednim powiecie. Wkrótce zatrzymali również podejrzanego 26-latka. Mężczyzna przyznał, że pokłócił się ze swoim szefem. Żeby zrobić mu na złość, zabrał z terenu zakładu samochód swojego pracodawcy. Wyjechał nim poza teren Milanówka, a następnie porzucił auto w innej miejscowości.

Jak poinformowała asp. szt. Katarzyna Zych z grodziskiej policji, 26-letni Andrzej R. usłyszał zarzut krótkotrwałego użycia samochodu i przyznał się do tego przestępstwa. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze grzywny. Popełniony przez niego czyn zagrożony jest karą nawet 5 lat więzienia.

Marek Gutowski

fot. archiwum

Udostępnij:

Komentarze