Wycięli stos drzew obok Parku Potulickich

Udostępnij:

W piątek 3 marca od rana w pobliżu dworca WKD słychać było warkot pił mechanicznych, które wyrzynały pobliskie drzewa. Na miejsce przybyli włodarze miasta i próbowali powstrzymać wycinkę. Pracownicy prywatnego inwestora nic sobie jednak z tego nie robili i na ogrodzonym terenie nadal w najlepsze wyrzynali drzewa.

Przyjechali tam również policjanci i strażnicy miejscy, ale również nic nie mogli zrobić. Dopiero po godzinie 11.00 podjęto decyzję do zaprzestania rzezi drzew obok Parku Potulickich.

Niestety do tego czasu ostatni teren z naturalną przyrodą w Pruszkowie został ogołocony z około stu drzew. Władze miasta uważają, że wycinkę przeprowadzono nielegalnie, bo teren ten znajduje się w strefie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Miejscy urzędnicy zapowiadają, że będą dążyli do ukarania właściciela gruntu, na którym doszło dziś rano do masowej rzezi drzew. Mówi zastępca prezydenta Pruszkowa, Michał Landowski:

Niestety właściciele prywatnych działek często nie przejmują się ani niszczejącą przyrodą, ani karami finansowymi. Aby skutecznie walczyć z masową wycinką drzew, potrzebne są zmiany w ustawie o ochronie środowiska.

Marek Gutowski

fot. Piotr Tomaszewski 

Udostępnij:

Komentarze