Wypadek w metrze
W czwartek około południa doszło do bardzo groźnego zdarzenia na peronie stacji Kabaty. Mężczyzna spadł na tory i nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Aby przeprowadzić akcję ratunkową, konieczne było wyłączenie napięcia trakcji. Ratownicy pogotowia mogli wówczas wejść na tory i pomóc mężczyźnie wrócić na peron. Następnie odwieźli go do szpitala.
W trakcie akcji ratunkowej przez kilkadziesiąt minut wyłączone z ruchu były stacje: Kabaty, Natolin oraz Imielin. Pasażerów woziły zastępcze autobusy. Około godziny 13:30 rzecznik Metra Warszawskiego Anna Bartoń poinformowała, że pociągi I linii metra jeździły już na całej trasie.
Marek Gutowski
fot. archiwum