Zagroził, że ma bombę i pół tysiąca pasażerów musiało uciekać z pociągu

Udostępnij:

40-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego doprowadził do ewakuacji 520 osób z pociągu relacji Kraków-Kołobrzeg. Do zdarzenia doszło wczoraj o 1.00 nad ranem. Kierownik pociągu powiadomił policję z Nowego Dworu Mazowieckiego, że jeden z pasażerów awanturuje się i grozi odpaleniem ładunku wybuchowego. Jego groźby zostały potraktowane bardzo poważnie. Pociąg został zatrzymany na stacji w Nowym Dworze. Pasażerowie po ewakuacji znaleźli tymczasowe schronienie w pobliskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Następnie do pociągu wkroczyli policyjni pirotechnicy. Po przeszukaniu okazało się, że nie było tam żadnej bomby. Pociąg ponownie wyruszył w trasę dopiero o 6.00 rano, po pięciu godzinach przestoju. 40-latek został zatrzymany. Za wywołanie fałszywego alarmu grozi mu nawet 8 lat więzienia.

Marek Gutowski

fot. pixabay 

Udostępnij:

Komentarze