Zamarznięte stawy i jeziora nie są bezpieczne

Udostępnij:

Kilkudniowe mrozy skłoniły wielu amatorów zabawy na lodzie do wchodzenia na powierzchnię zamarzniętych zbiorników wodnych. W Pruszkowie w tym roku powiatowe władze nie zorganizowały miejskiego lodowiska, więc mieszkańcy odwiedzają Park Potulickich, żeby pojeździć na łyżwach na lodowej tafli, pokrywającej tamtejsze stawy. Strażacy przestrzegają jednak, że wchodzenie na zamarznięte akweny zawsze niesie ze sobą ryzyko, bo nawet pomimo grubej warstwy lodu, zawsze możemy trafić na fragment pokruszonej tafli lub cieplejszy strumień.

Również urzędnicy z Grodziska Mazowieckiego przestrzegają przed wchodzeniem na Stawy Walczewskiego, czy Stawy Goliana, które są głębokimi zbiornikami. Obowiązuje tam zakaz wchodzenia na taflę i jazdy na łyżwach. Dostępne jest za to lodowisko miejskie na terenie Ochotniczej Straży Pożarnej przy ulicy Żwirki i Żwigury, gdzie można bezpiecznie pośmigać na lodzie.

Marek Gutowski 

fot. Piotr Tomaszewski

Udostępnij:

Komentarze