Zasnął w trakcie kradzieży

Udostępnij:

Właściciel jednego ze sklepów na warszawskim Bemowie bardzo się zdziwił, gdy rano wszedł na zaplecze. Zastał tam mężczyznę, śpiącego na podłodze. Właściciel wezwał policjantów, którzy zdołali obudzić delikwenta i przebadać alkomatem.

Okazało się, że 33-letni złodziej miał aż 3 promile alkoholu w organizmie. W tym stanie próbował dokonać włamania. Udało mu się wyłamać zamek w sklepie i wtargnąć do środka, ale nie zdołał nic ukraść, bo ogromne ilości alkoholu, jakie spożył, dosłownie powaliły go na ziemię.
Teraz niezdarny przestępca może trafić do więzienia nawet na 10 lat za kradzież z włamaniem. Oprócz tego ma duże szanse na tytuł… złodzieja roku.

Udostępnij:

Komentarze