Zimowa plaga płonących samochodów
W poniedziałek 16 stycznia około godziny 17.00 na ulicy Styki w Piastowie w trakcie jazdy zapalił się Fiat Doblo. Kierowca zdołał wysiąść z pojazdu i próbował go samodzielnie gasić, ale mu się to nie udało. Fiat doszczętnie spłonął. Wrak gasiły dwie jednostki straży pożarnej z Piastowa i z Pruszkowa.
Mniej więcej w tym samym czasie na ulicy Postępu w Warszawie podczas wjazdu na parking w ogniu stanął Volkswagen jednej z firm ochroniarskich. Tym razem pracownicy zdołali sami opanować ogień, ale spłonęła komora silnika.
Na początku stycznia do zapłonu zaparkowanych samochodów dochodziło w Ursusie i w Pruszkowie, gdzie w minionym tygodniu na parkingu przy ulicy Kraszewskiego spłonęło BMW.
Kilka dni temu w Biskupicach koło Brwinowa samochód spłonął w garażu. Jak poinformowali strażacy, w tym przypadku powodem pożaru była awaria instalacji gazowej. Zimą w samochodach łatwiej jest też o zwarcia w instalacji elektrycznej, które mogą doprowadzić do takich zdarzeń.
Marek Gutowski
fot. Piotr Tomaszewski/archiwum