Kolejna dotkliwa porażka piłkarzy Znicza
Piłkarze Znicza Pruszków znowu musieli uznać wyższość rywali. W sobotę na stadionie przy ulicy Bohaterów Warszawy 4 przegrali z Wisłą Puławy 0-3 i mocno utrudnili sobie sprawę utrzymania w Nice 1 Lidze
Po pierwszej połowie kibice mogli optymistycznie patrzeć w przyszłość. Piłkarze Dariusza Kubickiego przeważali w tej części spotkania. Częściej byli przy piłce i atakowali ale nie potrafili znaleść drogi do bramki strzeżonej przez Penkovetsa i wydawało się że bramka wisi w powietrzu. Druga połowa zaczęła się pechowo dla pruszkowian. W 49 minucie Piotra Misztala pokonał Mateusz Idziki. Piłkarze Znicza rzucili się do odrabiania strat, jednak nie potrafili znaleść sposobu na sforsowanie obrony gości
Marzenia o choćby punkcie prysły w 82 minucie, kiedy to Idzik ponownie wpakował piłkę do bramki. Wynik ustalił Smektała w 84 minucie.
Kibice w kiepskich nastrojach opuszczali stadion, piłkarze nie zrobili świątecznego prezentu. Przegrali trzecie spotkanie z rzędu i mocno skomplikowali sobie sytuacje w tabeli. Mecz oglądało raptem 500 osób co jest kolejnym słabym wynikiem. Znicz Pruszków ma najniższą frekwencje w całej lidze. Wyniki i gra drużyny napewno nie pomagają w zapełnianiu trybun przy BW4. Piłkarze Dariusza Kubickiego tracą już 6 punktów do dającego utrzymanie 14 miejsca. Do końca sezonu jeszcze 8 spotkań. Utrzymanie jest możliwe, ale piłkarze muszą wznieść się na wyżyny swoich możliwości, bez tego 1 liga będzie tylko jednosezonową przygodą.
Znicz Pruszków – Wisła Puławy 0-3 (0-0)
Bramki: 49. Idzik, 82. Idzik, 84. Smektała
Kartki: 51. Mysiak (ZNI), – 78. Smektała (PUL), 72. Głaz (PUL)
Rezerwowi: Olczak, Kucharski, Podliński, Banaszewski, Paluchowski, Borek, Stryjewski
Rezerwowi: Baranowski, Cierpka, Hiszpański, Nowak, Patejuk, Popiołek, Poznański