Info: kolejny złodziej prowadził pod wpływem w Warszawie [15/02/2023]
Przysłowie mówi, że “Kradzione nie tuczy”. A co w sytuacji gdy nie dość że kradzione, złodziej nie posiada odpowiednich uprawnień i jeszcze łamiacy przepisy ruchu drogowego? Odpowiedzi na to ostatnie pytanie szukali stołeczni policjanci którzy podczas patrolu zauważyli osobę która kierując pojazdem zawracała w miejscu niedozwolonym. Po stwierdzeniu faktu rozpoczęto pościg a ścigany robił wszystko, by nie dosięgnęły go ręce sprawiedliwości. Zmieniał tempo i kierunki jazdy, lecz na nic się te manewry nie zdały. W pewnym momencie funkcjonariusze zablokowali dalszą drogę ucieczki. Okazało się, że nie podróżował sam. Dalsza weryfikacja potwierdziła że zatrzymany nie dość że nie miał prawa jazdy to jeszcze prowadził będąc pod wpływem alkoholu. Dwójka znajomych trafiła do aresztu, właściciel auta odzyskał swoje mienie nie wiedząc o tym, że zostało w ogóle skradzione.