Ryk silników i mnóstwo dobrej zabawy w Brwinowie

Udostępnij:

Tak właśnie było w minioną sobotę podczas I edycji Wrak Race Brwinów. W wyścigu wzięły udział zdezelowane auta o wartości nie większej, niż 1000 zł. Niektóre były naprawdę pomysłowo i dowcipnie udekorowane. Wystartowało aż 60 załóg, podzielonych na 4 grupy. Zasady konkurencji wyjaśniał jeden z organizatorów Wrak Race, Mariusz Baranowski:

Wiele z tych aut nawet nie dojechało do mety, ale chodziło tu przede wszystkim o dobrą zabawę. Główną nagrodą był puchar starosty pruszkowskiego Maksyma Gołosia, który razem z burmistrzem Brwinowa objął zawody swoim patronatem. Zwycięzcą okazał się mieszkaniec Grodziska Mazowieckiego – Bartłomiej Kiliszek, który nigdy wcześniej nie brał udziału w takiej konkurencji. Jaką maszynę wystawił do walki?

Podczas Wrak Race Brwinów świetnie bawili się nie tylko kierowcy, ale również kibice, którzy pomimo deszczowej pogody zgromadzili się wokół prowizorycznego toru przy ulicy Pszczelińskiej. Widowiskowe zawody w błocie mają szansę na powtórkę. Obiecał to jeden z organizatorów imprezy, Robert Szpiglewski ze Szpila Team:

Relację z I edycji Wrak Race Brwinów przygotował Piotr Tomaszewski

Udostępnij:

Komentarze