Śmiertelne potrącenie na Promyka. Areszt i zarzuty dla kierowcy

Udostępnij:

Kierowca karetki, która śmiertelnie potrąciła 9-letnią dziewczynkę trafi do aresztu. Usłyszał już zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym.
Prokuratura ustaliła że nie powinien jechać na sygnale.

“Zatrzymany wyjaśnił, że nie zachodziły okoliczności uzasadniające włączenie sygnałów świetlnych i dźwiękowych, pojazd, nie realizował bowiem transportu związanego z zagrożeniem życia bądź zdrowia. Oświadczył, iż mimo to sygnały włączył, by szybciej dotrzeć do szpitala, by wykonać kolejne zlecenie przewozu pacjenta”

Tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński w rozmowie z portalem tvnwarsza.pl.
Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Piotrowi K. grozi do 8 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku i najbliższe trzy miesiące podejrzany spędzi w areszcie.

Do wypadku doszło w środę około godziny 15. Karetka wyprzedzała stojący przed pasami samochód. 60-letni Piotr K. nie zdążył wyhamować przed przechodzącą na pasach dziewczynką i śmiertelnie ją potrącił.

Na miejsce zdarzenia pojechał Prezydent Pruszkowa wraz ze swoimi Zastępcami. Rodzicom, rodzinie i uczniom Szkoły Podstawowej Nr 10, do której chodziła dziewczynka, miasto zapewniło opiekę lekarską i psychologiczną.

Władze Pruszkowa poinformowały też na swoim profilu na portalu społecznościowym, że w związku z  tragedią rozmawiały  z Starostą Pruszkowskim Krzysztofem Rymuzą o poprawie bezpieczeństwa na drodze którą zarządza powiat. W 2014 roku mieszkańcy złożyli wniosek o zmianę obecnej sygnalizacji świetlnej. Starosta zapewnił urzędników, że sprawa jest aktualnie sprawdzana i w przyszłym tygodniu będą podjęte rozmowy na temat zmian organizacji ruchu w tym rejonie, aby zwiększyć bezpieczeństwo.

POPnews

foto: POPradio/archiwum

 

Udostępnij:

Komentarze