Toyota prawie z salonu
W niezielny wieczór kierowca toyoty ściął słupek, przejechał przez żywopłot i uderzył w dwa samochody stojące na parkingu salonu Forda. Zdarzenie miało miejsce na ul Sokratesa na Bielanach. Jak donosi TVN warszawa po zdarzeniu, mężczyzna wysiadł z samochodu z niepełną butelką z napisem „wódka”, następnie stwierdził, że jest zdenerwowany i wypił jej zawartość. Policjanci zbadali kierowcę alkomatem wydmuchał 2,5 promila. Jak informuje komenda stołeczna policji w wieczornym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Andrzej Kopczyński
fot. archiwum